poniedziałek, 2 grudnia 2013

#16 Postęp



"Jesteś tym inteligentnym człowiekiem, który dopuszcza do swojego umysłu możliwość popełnienia błędu..."

Miłe słowa nie dlatego, że ktoś określił mnie osobą inteligentną, lecz dlatego, iż widzę teraz wyraźną różnicę między mną, a moim ojcem, który nie miał w swoim życiu miejsca na słowo błąd. Wiem, że tym razem też mogę się mylić, ale nie chciałbym w przyszłości nazwać tego błędem. Każdy z nas chce, by nam się w końcu poukładało, by rany się zasklepiły, by codziennie rano, za oknem witać te same drzewa uśmiechem, zamiast rzewnymi łzami. Dla mnie to stało się już obojętne..."jak dla mnie możesz to na raz kochać i hejtować"   siedzę i mrużę oczyma, aż nawilżę policzki. Niech myślą, że mam jeszcze uczucia. To sztuczne wiem, lecz na widok czegoś naturalnego ludzie robią oczy jakby uważali moje marzenia za zbutwiałe. Możesz słuchać, lecz nie usłyszysz. Możesz patrzeć, lecz nie zobaczysz. Możesz pytać, lecz nie odpowiem... Jeśli nie patrzyłaś, kiedy chciałem Ci to pokazać i nie słuchałaś kiedy mówiłem... "Nie wszystko złoto co się świeci" chyba dojrzałem, by to rozumieć. W czasie, gdy moi koledzy myślą, gdzie będą pić tego weekendu za pieniądze swoich rodziców. Michał mnie nauczył, że nienawiść do niczego nie prowadzi, pewnie dlatego jego żona tak mocno go kocha, choć w obronie rodziny mógłbym nawet zabić. Choć jestem tylko kroplą to będę głośniejszy, niż cały strumień, pytasz dlaczego chcę taki być? jeśli nie jesteś dostatecznie blisko mnie, to i tak nie zrozumiesz. Mam zbyt brudne serce, byś wiedziała jak go dotknąć, nie brudząc własnego. Kołysz mną, bo nie było na tym morzu pełnym uczuć, jeszcze żadnej fali. Choć mnie nadal nie słucha, mogę cyklicznie tylko powtarzać, że mam zbyt delikatne dłonie, by tłuc kryształ o beton. Mam pręgi na plecach, wadę genetyczną na twarzy oraz niedocenioną osobowość, a mimo tego mam nadzieję, że mi się uda, nawet jeśli każdy wokół powtarza mi że to niemożliwe... Zrobię tyle kroków ile mi pozwoli, plus 10 więcej tych których mi nie pozwoli. Choćbym nie wiem jak wielkim był ideałem, zawsze znajdzie się ktoś, kto pokaleczy moje stopy, gdy będę szedł po to, czego nigdy nie miałem...




"Może szczęścia mnie omija, może, tak na prawdę mnie omija pech, a to co mnie spotyka to ostrzeżenie Boże..."




1 komentarz:

  1. Nie jestem blisko Ciebie ,ale rozumiem to aż za dobrze ...

    Mistrzu przepraszam , ale znowu literówka kroków nie korków .


    Jeszcze raz dzięki za rozmowę która tchneła coś we mnie ;)
    5 !

    OdpowiedzUsuń